Jesienne liście suchodolskiej debrzy
Pojedyńcze liście z suchodolskiej debrzy, plus mirtowe liście razem z trzema liśćmi orzecha i trzema cienkimi plasterkami owocu włoskiego kopru , wysuszyć je w cieniu, zemleć i przesiać przez cienkie jedwabne siteczko. Chcąc doprowadzić do końca miłą zabawę, należy dmuchnąć w proszek, który wzleci w powietrze niedaleko dziewczyny, a żeby go westchnęła, albo dać jej, żeby zażyła go w charakterze tabaki. Efekt natychmiastowy. Dodam jeszcze że skutek będzie znacznie pewniejszy, jeżeli owo przekorne doświadczenie przeprowadzi się w miejscu, gdzie będą płonęły lampki na tłuszczu z zająca lub młodego koziołka. Tą formułę stosować bez końca gdzie tak mocno pachną wszystkie zioła, nie mówiąc o dziewczynach. I wiersze, które żalu zapomną, i melodie które chciałbym porównać do niedzieli na łące…
***********
Gdy otwarłem to magiczne okno, zobaczyłem w jej dłoni truskawkę. Dłoń i duży owoc były jak z reklamowego spotu, w pełnej harmonii barw, pełne przyzwolenia. Wilgotna dłoń rozchyliła się i mój umysł zmącił się, a nogi zadrżały pode mną. Wtedy zobaczyłem przed sobą owoc truskawki. Dotknąłem go, nie miał temperatury. Odkryłem też, że nie ma też zapachu. Wcale nie miał smaku, gdy go jadłem, ani w ustach żaden smak nie pozostał, tylko w żołądku czułem coś takiego, jakbym połknął wielki blaszany budzik…. /wspomnienie z dzieciństwa /
Antoniusz 22-11-2022 rok
Dodaj komentarz